„Success is the ability to move from one failure to another with enthusiasm” (W. Churchill)

Psychologiczne pułapki 3

By MR

Rozpoczęliśmy dość obszerną dyskusję na temat psychologicznych pułapek, głownie z udziałem Max-a. Osoby, które nie śledziły naszych komentarzy, zapraszam do odwiedzin wpisów dotyczących pułapek psychologicznych.

Mi jednak przypomniała się jeszcze jedna bardzo ważna pułapka. Rozpamiętywanie wykonanej transakcji. Jest to bardzo zawiły problem, ponieważ z jednej strony, trzeba analizować swoje transakcje, aby móc znaleźć powtarzające się schematy, które można ulepszyć (dobre) lub wyeliminować (złe ). Ostatnio przyłapałem się jednak na tym, że patrzyłem na swoją pozycję, która została zamknięta ze stratą, czy minimalnym zyskiem i powoli pojawiał się żal, że gdyby została ona przetrzymana chociaż trochę dłużej, zysk był by kilkukrotnie większy, nie mówiąc już o kompletnym wyeliminowaniu straty. Dlaczego takie myślenie prowadzi do „samobójstwa” emocjonalnego? Wszystko dlatego, że pamiętając jaki ogromny potencjał miała poprzednia pozycja, spodziewamy się takiego samego po następnej. W efekcie może to doprowadzić do przesunięcia stop lossa lub całkowitego jego usunięcia i trzymania pozycji, aż przyniesie zysk co może wogóle nie nastąpić przed osiągnięciem limitu strat. Gdy dorzucimy do tego nieodpartą chęć uśredniania, transakcja może zakończyć się katastrofą finansową.

Przyjrzyjmy się problemowi dokładniej. Patrząc jak pozycja właśnie zamknięta, zaczyna iść coraz dalej i coraz szybciej w kierunku, w którym miała iść pojawiają się następujące emocje:

  1. Przestajemy cieszyć się z faktu, że zamknęliśmy transakcje na wcześniej zakładanej cenie docelowej – przestaje nas cieszyć, a raczej przestajemy doceniać fakt kolejnej transakcji na plusie
    -> Efekt: zaczynamy zastanawiać się nad zwiększeniem swoich celi, lub całkowitym ich usunięciu.
  2. Irytujemy się jeszcze bardziej, gdy nasz stop loss został wypełniony – przyjęliśmy stratę na transakcji, która miała ogromny potencjał zysku
    -> Efekt: zaczynamy mieć wątpliwości co do umiejętności ustawiania Stop Lossów i pojawiają się myśli o ustawianiu ich dalej (potencjalnie zwiększając możliwą stratę) lub ich całkowitym wyeliminowaniu

Siła emocji 1 i 2 zwiększa się, gdy opisane zjawisko obserwuje się kilka razy pod rząd, ponieważ wtedy coraz bardziej utwierdzamy się w tym, że mamy rację. Trzeba jednak pamiętać, że analiza czegoś co się dzieje, a tym bardziej wydarzyło, jest nieporównywalnie łatwiejsza, gdy nie mamy otwartej pozycji. Zarobić, parząc na wykresy historyczne jest bardzo łatwo, podczas gdy jesteśmy na prawym końcu tworzącego się wykresu, sprawa zaczyna wyglądać całkowicie inaczej. Trzeba pamiętać o tej swego rodzaju „fatamorganie”, polegającej na widzeniu każdego ruchu, który już się wydarzył jako potencjalny zysk.

Opisane zjawisko, jak można się domyśleć, może mieć bardzo katastroficzne skutki, bo zmieniając SL, nie robimy nic innego jak zwiększamy ryzyko. Podejmowanie ryzyka większego niż na jakie możemy sobie pozwolić, jest jedną z najszybszych metod utraty kapitału, więc zalecam aby nauczyć się nie żałować niczego. Udana transakcja nie powinna wywoływać emocji pozytywnych, tak jak nieudana – negatywnych. Po prostu – wykonana, zaszufladkowana do ewentualnej późniejszej analizy, przechodzimy do następnej. Tylko wtedy każda będzie niezależna od siebie dzięki czemu wyniki uzyskane systemem jakim graliśmy będą obarczone najmniejszym błędem.

To niestety tyle na dzisiaj ze względu na późną porę. Do usłyszenia i pozdrawiam.

Tagi: , , ,

dodajdo

5 komentarzy to “Psychologiczne pułapki 3”

  1. ozim

    off-topic: Jest to jeden z najlepszych blogów rynkowych jaki czytałem. Keep it up m8 !!

    #252
  2. chojnak

    No właśnie … Trader przez większość czasu jest sam sobie największym wrogiem :) Niby siedzę już ponad 2 lata, w tym rok na kontraktach terminowych a jakieś 9 miesięcy na Fxie i CFD a nadal nie potrafię nabyć cechy, która powinna być elementarna – CIERPLIWOŚCI. Nawet dziś zamknąłem zyskownie 5 CDF na FW20 biorąc zaledwie jakieś 40% tego, co naprawdę było do wzięcia. Szkoda. Co prawda nie trzymam już stratnych pozycji w nieskończoność (tzn. do granicy depo lub stresu, jaki mogę znieść) ale za to nie pozwalam zyskom rosnąć…

    Nauki wciąż trzeba, nauki, nauki i jeszcze raz nauki. Oraz doświadczenia!

    Pozdrawiam Marcinie,

    J.

    #257
  3. MATRIX

    Szanowni Państwo, pozwolę sobie zabrać mój skromny głos w tej, jakże ciekawej dyskusji. Ostatnio wziąłem się za lekturę, można powiedzieć, „książeczki”. Jej tytuł: „Forex – wyłącz emocje, włącz zyski” autorstwa Mikołaja Rylskiego. Pozycja może niezbyt ambitna ale napisana prostym i zrozumiałym językiem. W zasadzie taka łatwa i przyjemna lektura na coraz chłodniejsze wieczory.
    Autor podobno zajmuje się profesjonalnym treningiem psychologicznym inwestorów. Opisane są w bardzo prosty sposób aspekty które poruszają w dyskusji zarówno Max jak i Marcin. Podawane przykłady emocjonalnych perturbacji inwestowania są w ciekawy sposób opisane i wytłumaczone.
    Przyznam się szczerze, że strona Marcina plus owa lektura powoli odkrywa oodpowiedź na pytanie „Quo vadis, MATRIX?” Pozwala usystematyzować pewne rzeczy. Pozwala walczyć świadomie, jak to autor owej publikacji nazywa, z DEMONAMI rynku. Bardzo ciekawie jest opisany aspekt samooceny i samokontroli. Polecam.
    A teraz trochę z innej beczki. Zainspirowany wymianą opinii pomiędzy Max’em i Marcinem oraz kilkoma sugestiami Marcina postanowiłem „eksperymentalnie” poprawić kilkanaście rzeczy w swoim „graniu”. W tym celu postanowiłem wykorzystać rachunek, który posiadam na XTB. Wynalazłem sobie parę NZD/USD i powolutku 1/10 lota zacząłem się przygladać w sosób usystematyzowany samemu sobie. Przyznam się szczerze, że dość ciekawe wnioski się pojawiają. Ponieważ w eksperymencie nie chodzi tylko i wyłącznie o zarabienie pieniędzy, a właśnie o psychologię, a taką ilością pieniędzy nie można sobie raczej zrobić krzywdy, więc łatwie jest się skupić na celach jakie sobie postawiłem. Przyznam się szczerze, że już widzę efekty.
    Tak na marginesie w tym momencie należy się wielki dzięki Max’owi i Marcinowi za dyskusję.
    Pozdrawiam.

    #291
  4. Czesc Matrix, bardzo sie ciesze, ze to co pojawia sie na tym blogu w jakis sposob pomaga Tobie w rozwoju swojego tradingu. Odnosnie tego: „Przyznam się szczerze, że dość ciekawe wnioski się pojawiają”, jezeli masz ochote, napisz o swoich spostrzezeniach. Byc moze zauwazysz cos, co nie zostalo poruszone, byc moze bede mogl odniesc sie do tego pod katem mojego doswiadczenia i taki sposob zbierzemy coraz wiecej informacji na temat psychologii w jednym miejscu. Jesli mial bys cos wiecej do napisania, moge nawet opublikowac Twoje wnioski jako caly wpis, jesli bedzie sie nadawal ;) To tylko taka sugestia, ale zachecam do zastanowienia sie nad nia.
    Pozdrawiam i powodzenia w dalszym doskonaleniu ;)

    #294

Skomentuj

Musisz być Zalogowany. Możesz komentować posty.

Reklamy

Wsparcie finansowe

Jeżeli spodobała Ci się ta strona, pozostaw na niej komentarz, ponieważ nic innego tak bardzo nie motywuje, jak zainteresowanie ze strony odwiedzających. Jeśli posiadasz własną stronę o podobnej tematyce, umieść na niej linka do mojej strony i jeśli dasz mi o tym znać, zrobię to samo. A jeżeli dodatkowo uważasz, że ta strona jest wartościowa i masz taką możliwość, możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą abym mógł ją dalej rozwijać. Nie oczekuję żadnej płatności, aczkolwiek fundusze pomogą mi pokryć koszty poświęconego czasu.
Kwota: PLN
Dotpay.pl
Dziękuję!
Marcin Radlak

Ankieta