„Przyjdzie taki moment, kiedy będziesz myślał, że to już koniec. To będzie właśnie początek…”

Słownik pojęć

W związku z faktem, iż wiele osób nie rozumie pewnych słów, które są swego rodzajem slangiem branżowym, przygotowałem słownik najczęściej pojawiających się wyrażeń, które można znaleźć w moich wpisach. Oczywiście, chętnie uzupełnię listę o każde niejasne słowa, więc jeśli czegoś brakuje, proszę o komentarz.

  • Futures (kontrakty terminowe) – są jedną z grup ogromnego rynku instrumentów pochodnych (takie, których cena zależy od instrumentów podstawowych). 1 kontrakt futures to umowa zobowiązująca do wykonania transakcji kupna lub sprzedaży określonej ilości instrumentu podstawowego. Umowa ta, zawierana zawsze pomiędzy dwoma uczestnikami, gwarantuje nabywcę na towar którym dysponujemy, lub sprzedawcę na towar, który chcemy kupić w przyszłości. Dla przykładu, otwierając jedną długą pozycję  na złoto (1 kontrakt), zobowiązujemy się do zakupu ustalonej ilości złota w ściśle określonym terminie w przyszłości. Jednak aby mieć możliwość takiego zakupu, potrzebna jest druga strona transakcji – ktoś, kto zobowiąże się sprzedać surowiec, który będziemy chcieli kupić (ważne jest odróżnienie pojęć – jeśli chodzi o kontrakty nie kupujemy ani nie sprzedajemy fizycznego kontraktu – chodzi o zajęcie pozycji długiej lub krótkiej, w zależności od tego co chcieli byśmy zrobić z surowcem, gdy przyjdzie czas na sfinalizowanie umówionej transakcji). Oczywiście wszystkie szczegóły są automatycznie ustalane podczas zawierania transakcji: termin wykonania, ilość surowca, cena transakcji. W związku z faktem, że wiemy po jakiej cenie kupimy surowiec w przyszłości, mamy pewność, że nie zapłacimy za niego więcej niż umówiona cena. Po upływie określonego w umowie terminu, osoba, która była drugą stroną naszej transakcji, zobowiązuje się sprzedać nam surowiec po cenie jaka została ustalona przy otwieraniu pozycji. I tutaj pojawia się całe piękno i zło kontraktów: jeżeli aktualna cena jest wyższa niż cena po jakiej druga osoba nam sprzedaje surowiec, automatycznie zyskujemy na różnicy pomiędzy aktualną ceną, a tą po której surowiec kupiliśmy dzięki czemu możemy być zadowoleni z powodzenia interesu. Osoba, która sprzedała nam surowiec jest niestety stratna dokładnie o tyle, o ile my zyskaliśmy (ale kto by się przejmował drugą stroną transakcji). Niestety, jeśli wydarzenia potoczyły by się inaczej, i aktualna cena surowca była by niższa niż ta, po której zobowiązaliśmy się go kupić – tracimy na tej różnicy, a druga strona transakcji jest zadowolona, z dokładnie takiego dużego zysku jak nasza strata.
    Skoro z transakcjami na kontraktach terminowych wiąże się tak wiele trudności technicznych, dlaczego są aż tak bardzo popularne? Wszystko dlatego, że zyski i straty, rozliczane są gotówkowo, bez przymusu faktycznego zakupu czy sprzedaży surowca, a tym bardziej jego fizycznego posiadania. Druga ogromna zaleta (lub wada) to fakt dźwigni finansowej (wytłumaczona poniżej). 1 kontrakt daje nam prawo kontroli ilości surowca wartego zazwyczaj wielokrotność kwoty jaką musimy wpłacić jako depozyt zabezpieczający.
    Wracając do przykładu zakupu złota, otwierając pozycję długą (potocznie – kupujemy 1 kontrakt) na złoto musimy wpłacić ok $5500 jako depozyt zabezpieczający, jednak dzięki temu uzyskujemy prawo do zakupu 100 uncji złota (dla ceny złota 852 dolary za uncję, wartość kontraktu opiewa na 85 200 dolarów). Piękno kontraktów polega na tym, że gdy nadejdzie data wykonania kontraktu, a nie posiadamy kwoty 85 200 dolarów na zakup, na który się zobowiązaliśmy, jednak cena rynkowa jest wyższa  (np. $952) od ceny jaką musimy zapłacić  ($852), nasze biuro maklerskie rozliczy powstałą różnicę w cenie i wypłaci nam zysk w wysokości 10 000 dolarów + zwrot depozytu zabezpieczającego.  W efekcie, posiadając kwotę 5000 dolarów zarobiliśmy dodatkowe 10 000 dolarów (200% naszego kapitału początkowego). Ile byśmy zarobili, gdybyśmy kupili złoto gotówką za 5000 dolarów zamiast kontraktu? Tak, tylko 586 dolarów (11%).
    Mam nadzieję, że udało mi się przedstawić zaletę kontraktów w jasny sposób.
    Pomimo, że powyższy przykład bardzo dobrze ilustruje podstawową zaletę tego instumentu, nie mogę nie podać przykładu ilustrującego wady kontraktów. Wystarczy zastanowić się, ile stracimy, gdy cena złota w momencie wygasania kontraktu wyniesie 752 dolary, zamiast wcześniejsze 952 dolary. Automatycznie ponosimy stratę 10 000 dolarów (200%), czyli WIĘCEJ NIŻ NASZ KAPITAŁ POCZĄTKOWY. W przypadku zakupu złota za gotówkę, nasz kapitał 5000 dolarów skurczył by się do 4400 dolarów, czyli strata 12%.
    Oczywiście opisany scenariusz dotyczy hipotetycznej sytuacji. Aczkolwiek nie jest ona zbyt daleka od rzeczywistości. Najważniejsze co chciałem przekazać to fakt, że na kontraktach terminowych można bardzo dużo zarobić, inwestując stosunkowo bardzo niewiele – aczkolwiek można, w przeciwieństwie do akcji, stracić wszystko w mgnieniu oka.
    Druga sprawa, dotycząca szczegółow transakcji terminowych – nie trzeba czekać do daty wygasania kontraktów. Jeżeli nasza pozycja już jest zyskowna – wystarczy znaleźć osobę, która pokryje naszą pozycję. Na szczęście sprawami technicznymi zajmuje się giełda, na której handluje się kontraktami i każda transakcja otwarcia czy zamknięcia pozycji trwa mniej niż sekundę.
    Co jest jeszcze ważne dla nas to fakt, że wszystko sprowadza się do prostej zależności – trzeba zająć długą pozycję, jeśli spodziewamy się wzrostu wartości surowca, lub zająć krótką pozycję jeśli spodziewamy się spadku wartości . Nic więcej nas nie interesuje oprócz poprawnego określenia przyszłej wartości oraz oczywiście  uzupełniania depozytu zabezpieczającego w przypadku ponoszenia strat – w przeciwnym wypadku, pozycja zostanie automatycznie zamknięta przez biuro maklerskie.
  • Trader – w języku polskim nie istnieje określenie dokładnie odzwierciedlające znaczenie tego słowa. Trader to osoba, która spekuluje na giełdzie w celu osiągnięcia zysków na własny (lub firmowy) rachunek. Trader w przeciwieństwie do maklera giełdowego, nie ma styczności z klientami, podejmuje decyzje, za które jest w pełni odpowiedzialny. Spodziewając się wzrostów – kupuje instrumenty, przewidując spadki sprzedaje krótko (patrz wytłumaczenie dalej). Trader nie ma również wiele wspólnego z inwestorem, ewentualnie kiepski trader może nim zostać zgodnie z powiedzeniem, że transakcja która nie wyszła (stratna pozycja trzymana za długo) staje się inwestycją długoterminową (kiedyś na pewno rynek się odbije). Innymi słowy, trader liczy na osiąganie zysków w bardzo krótkim przedziale czasowym. Jego transakcje trwają od kilku sekund do kilku dni, jednak tak długi horyzont czasowy nie jest zbyt popularny.
  • Day-trader – trader, którego wszystkie pozycje zamykane są w dniu ich otwarcia. Nigdy (lub bardzo rzadko) nie trzyma pozycji przez noc gdyż takie zachowanie tylko zwiększa ponoszone ryzyko. W zależności od intensywności tradera, dokonuje on od kilku do kilkuset transakcji w czasie trwania jednej sesji. Jego celem jest zazwyczaj kilka punktów, które systematycznie kumulowane mogą doprowadzić do solidnej kwoty.
  • Trading – zawieranie transakcji czysto spekulacyjnych, z myślą o bardzo krótkoterminowych zmianach.
  • Pozycja długa (ang. long) – transakcja, polegająca na kupnie instrumentu gdy jest tani, i odsprzedaniu gdy podrożeje. Zysk w takim przypadku to różnica pomiędzy ceną sprzedaży a ceną zakupu.
  • Pozycja krótka (ang. short) – transakcja przeciwna do pozycji długiej, tylko że najpierw sprzedajemy a dopiero później kupujemy. Bardzo łatwo jest porównać ją do transakcji walutowych – jeżeli uważamy, że złotówka się osłabi, kupujemy obce waluty, sprzedając złotówkę. Można by powiedzieć, że otwieramy pozycję krótką na złotówkę, jednocześnie otwierając pozycję długą na walutę obcą. Szczegóły zostały  dokładniej opisane przy wytłumaczeniu słowa futures (kontrakty terminowe).
  • Dzwignia finansowa, lewar (ang. leverage) – transakcja umożliwiająca kontrolę majątku wartego dużo więcej niż fundusze jakie posiadamy. Przykładem dźwigni finansowej może być kredyt hipoteczny. Wpłacając 10% kwoty, możemy mieć swoje własne mieszkanie dzięki finansowaniu pozostałej kwoty przez bank (kwotą 30 000 zł  uzyskujemy prawo do majątku wartego 300 000zł). W przypadku, gdyby cena mieszkania nagle wzrosła do 500 000 zł, możemy je sprzedać, spłacić kredyt warty 300 000 i (pomijając koszty) pozostać z zyskiem 200 000zł, podczas gdy dysponowaliśmy tylko kwotą 30 000zł. Bez wykorzystania dźwigni (kapitału obcego) nie byli byśmy w stanie zarobić takiej kwoty.
  • Scalpowanie (ang. scalping) – metoda tradingu, z którą wiąże się wykonywanie bardzo dużej ilości transakcji. Trader, który scalpuje, liczy na zyski rzędu 2-5 punktów, podczas gdy jego stop-loss to max 0-5 punktów. W efekcie ryzyko do zysku  jest prawie 1:1, aczkolwiek dzięki temu, że częściej ma rację niż nie, udaje się osiągnąć ostatecznie całkiem niezły (teoretycznie) zysk. Ryzyko jest bardzo małe, chociaż większe niespodziewane ruchy rynku (blipy) mogą bardzo zaboleć i spowodować stratę równą zyskowi z poprzednich kilku lub kilkunastu transakcji. Ten styl wymaga ogromnego skupienia i koncentracji praktycznie przez całą sesję. Oczywiście, możliwy jest tylko i wyłącznie gdy koszty transakcji są bardzo niskie.
  • Trzymanie pozycyji (ang. position trading) – polega na otwieraniu i trzymaniu  pozycji w celu wychwycenia kilkudziesięcio punktowego ruchu. Zazwyczaj ten styl gry powoduje, że wykonuje się dziennie tylko kilka transakcji.
  • Stosunek Ryzyka do Zysku (ang. Risk/Reward Ratio) – nikt nie jest nigdy w stanie określić dokładnie w którym momencie cena jest za wysoka lub za niska, żeby dokonać odpowiedniej transakcji. Dlatego, często otwierając pozycję, może się okazać, że cena porusza się przeciwnie do kierunku, na jaki oczekiwaliśmy. To, na ile możemy sobie pozwolić utrzymać pozycję stratną, która wg nas powinna przynieść zysk, wyznacza zlecenie stop-loss (zamknięcia pozycji ze stratą). To, że niektóre pozycje przynoszą straty jest nieodzownym elementem w tym biznesie. Kwotę, jaką jesteśmy w stanie stracić określa się jako ryzyko pozycji. Dzieląc ryzyko jakie jesteśmy w stanie ponieść, przez zysk oczekiwany od pozycji,  wyznacza nam stosunek Zysku do Ryzyka. Oczywiście, najlepiej jest, jeśli zysk jest większy niż poniesione ryzyko. Tutaj jednak dochodzą takie czynniki, jak ilość razy kiedy mamy rację, lub jej nie mamy. Aby zarabiać jako trader, mamy do wyboru następujące scenariusze:
    – ryzyko do zysku jest równe 1:1, jednak musimy mieć częściej rację niż jej nie mieć
    – ryzyko do zysku jest równe 1:2(i więcej) dzięki czemu nawet jeśli większość czasu nie mamy racji co do kierunku rynku, i tak możemy być na plusie, jeśli zarabiamy na pozycji więcej niż tracimy na tych nieudanych. Zazwyczaj im krótszy horyzont czasowy, ryzyko do zysku jest mniejsze, chociaż nie jest to utartą regułą.
  • Blip – nagły niespodziewany skok ceny o kilka punktów. Częstymi przyczynami blipów są nagłe duże transakcje, uruchomienie dużej ilości stop-lossów lub nagłe informacje. Często jest zdarzają się sytuacje, że rynek wraca do sytuacji z przed blipa, jednak nie jest to regułą, co czyni je ogromnym utrudnieniem dla scalperów.
  • Heat – jak daleko jesteśmy w stanie pozwolić pozycji pójść w kierunku przeciwnym do tego, którego się spodziewaliśmy, zanim obróci się w pozycję przynoszącą zysk. Słowo heat oznacza ciepło, a będąc w stratnej pozycji w zadziwiający sposób organizm dużo łatwiej się poci, generując bardzo dużo ciepła. Stąd analogia – ile ciepła jesteśmy w stanie wytrzymać zanim zamkniemy pozycję ze stratą, lub zanim obróci się w zysk.
  • Swing – cena rzadko porusza się w kierunku poziomym, często przypomina ruch falowy: fala w dół, a następnie fala w górę. każda taka fala to właśnie swing.
  • Punkt (ang. tick) – minimalna wartość o jaką może zmienić się cena. Często mówiąc tick, mamy na myśli jeden cały punkt. Np dla Daxa, jeden tick to 1 punkt indeksu, podczas gdy minimalna dozwolona zmiana ceny to  0.5 punkta (mówimy wtedy o half-tickach)
  • TP (Target Price) – Cena, do której rynek musi dotrzeć, abyśmy zamknęli pozycję z zyskiem
  • SL (Stop Loss) – Cena, przy której zamkniemy pozycję ze stratą, ponieważ nasz pomysł nie zadziałał i nie jesteśmy dalej czekać aż zadziała (bardzo trudne z psychologicznego punktu widzenia, ale o tym poświęcony jest wpis na blogu)
  • EP (Entry Price) – Cena, po któej zdecydowaliśmy się otworzyć pozycję
  • Spooz – potoczna nazwa indeksu 500 największych spółek USA – S&P 500 (?es?n’pi 500)
  • Bund, Bobl, Schatz – potoczna nazwa określająca kontrakty na niemieckie rządowe obligacje skarbowe. Bund – 10 letnie, Bobl – 5 letnie, Schatz – 2 letnie

Reklamy

Wsparcie finansowe

Jeżeli spodobała Ci się ta strona, pozostaw na niej komentarz, ponieważ nic innego tak bardzo nie motywuje, jak zainteresowanie ze strony odwiedzających. Jeśli posiadasz własną stronę o podobnej tematyce, umieść na niej linka do mojej strony i jeśli dasz mi o tym znać, zrobię to samo. A jeżeli dodatkowo uważasz, że ta strona jest wartościowa i masz taką możliwość, możesz mnie wesprzeć dowolną kwotą abym mógł ją dalej rozwijać. Nie oczekuję żadnej płatności, aczkolwiek fundusze pomogą mi pokryć koszty poświęconego czasu.
Kwota: PLN
Dotpay.pl
Dziękuję!
Marcin Radlak

Ankieta